Bartka znam prawie od urodzenia...
Pierwszą terapeutką Bartka była Renata,
następnie ze względu na potrzeby malucha ćwiczyły z nim
prawie wszystkie fizjoterapeutki włącznie ze mną...
Dlatego jest to nasze wspólne dziecko, którego rozwój ciągle śledzimy.
Pamiętamy rozwrzeszczanego Bartka z początków jego rehabilitacyjnej drogi,
i z radością obserwujemy jak się zmienia.
Osobiście uwielbiam, kiedy się uśmiecha...
Na zdjęciu Bartek ze swoją obecną ciocią Agnieszką :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz